Kreta, czyli pierwszy dłuższy wyjazd z dzieckiem

Kreta od zawsze była dość wysoko na mojej podróżniczej liście marzeń z powodu możliwości dopłynięcia na Santorini. Zakochałam się w greckich klimatach po pobycie na Zakynthos, ale z tego względu, że jednak lubię różnorodność nie postawiłam sobie za cel główny zjechać wszystkie greckie wyspy, w przeciwieństwie właśnie do Krety, która jest urokliwa sama w sobie i dodatkowo daje nam bonus w postaci szybkiego teleportu do jednej z najpiękniejszych wysp na świecie - Santorini. Mając w posiadaniu 9-miesięczne niemowlę nie musieliśmy się długo zastanawiać nad destynacją. Znaleźliśmy idealny hotel z bogatą infrastrukturą dla dzieci, loty w jedną i w drugą stronę odbywały się w godzinach nocnych/wieczornych, a pogoda na początek października zapowiadała się  bardzo obiecująco.  Tak więc pierwszy lot i dłuższe wakacje z niemowlakiem za nami, a co więcej to bardzo udane wakacje, choć z niemowlakiem:)



Laura od urodzenia odbyła już z nami kilka wyjazdów, które przebiegały bezproblemowo, dlatego też łatwiej było podjąć decyzję o dłuższej wyprawie wczesną jesienią. Celowo przeczekaliśmy wysoki sezon, ponieważ chcieliśmy ominąć największe tłumy i tym samym uniknąć upałów. Przez cały pobyt temperatura oscylowała w granicach 28-30 st C, co dawało nam możliwość bezpiecznego pobytu na słońcu i korzystania z uroków wyspy.



Kreta jest największą wyspą grecką położoną na Morzu Śródziemnym. Główne miasta to Heraklion, Chania, Retimno oraz Ajos Nikolaos. Jako miejsce naszego pobytu wybraliśmy Hersonissos, czyli typowo turystyczne miejsce w odległości 26 km od Heraklionu. W samym Hersonissos znajduje się piękny port oraz stara część z miejscowościami  Koutouloufari, Piskopiano i Stare Hersonissos. Miejsca te łatwo odwiedziliśmy podczas wieczornych spacerów bezpośrednio z hotelu.


Nie sposób zwiedzić wyspę bez wypożyczenia auta. Dzięki temu mogliśmy poznać uroki miasta Ajos Nikolaos. Przejazd z Hersonissos trwa niecałą godzinę, a miasto oferuje nam widok na kolorowe kamieniczki zbudowane w bezpośrednim sąsiedztwie portu. Co więcej krajobraz miasta niemal jak z widokówki możemy podziwiać z niewielkiego wzniesienia. Przejazd do miasta św. Mikołaja możemy sobie urozmaicić krótkim przystankiem na pięknej plaży w Malii, która została nagrodzona błękitną flagą i faktycznie odznacza się jasnym, czystym piaskiem i piękną błękitną wodą. Chcąc w pełni wykorzystać samochód udaliśmy się również w przeciwną stronę od naszego hotelu, czyli do największego miasta na Krecie - Heraklionu, jednocześnie będącego zabytkowym skarbem wyspy. Warto zrobić sobie krótki spacer począwszy od głównego basenu dawnego portu weneckiego z wenecką fortecą Koules, a następnie kierując się jedną z najczęściej uczęszczanych ulic - 25 sierpnia, na której znajdują się liczne sklepiki i kawiarnie udać się do placu Elefterios Wenizelos ze słynną fontanną Morosiniego. W okolicy Heraklionu również można trafić na urokliwe plaże położone w bliskiej odległości od lotniska i w związku z tym oferujące niezapomniane widoki zbliżających się do lądowania samolotów.

Jak już wspomniałam jeśli Kreta to oczywiście i Santorini, na które ciężko dostać się bezpośrednio i nie ukrywając jako główny cel wakacji stanowi spory wydatek. Myślę jednak, że taka jednodniowa wycieczka również potrafi choć w minimalnym stopniu zaspokoić potrzebę wizyty na jednej z najpiękniejszych wysp świata. Podróż wodolotem trwa niedużo ponad dwie godziny, zaś sam pobyt na Santorini zwykle obejmuje zwiedzanie Oii z charakterystycznymi niebieskimi dachami i Firy z przepięknym portem położonym u stóp miasta, do którego prowadzi 521 schodów w dół... a z powrotem w odwrotną stronę:)


Jeśli miałabym krótko podsumować wyjazd to zaliczam go do jak najbardziej udanych zarówno pod względem wypoczynku, jak i zwiedzania. Mimo, iż musieliśmy każdą kwestię przemyśleć dwa razy biorąc pod uwagę małe dziecko i tak zobaczyliśmy znaczną część wyspy, a w trakcie drzemek mieliśmy okazję poleżeć beztrosko na leżakach. Wiemy tylko, że na Kretę chcielibyśmy jeszcze wrócić, ponieważ odpuściliśmy sobie całkowicie zachodnią część Krety, czyli Chanię i Rethymno, malowniczą lagunę Balos czy plażę Elafonissii charakteryzującą się specyficznym różowym piaskiem.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Oh!Mania © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka