BARDZIEJ #6 Życie jest piękne

"Życie jest piękne!" - każdy z nas w euforii kiedyś tak powiedział. A później przyszły szare dni i wszystko przestało zachwycać. I nie piszę tego specjalnie, żeby przypomnieć, że dzisiaj jest poniedziałek, który tak niespodziewanie przyszedł po długim weekendzie, pełnym słońca i niezapomnianych chwil, ale tylko dlatego, by każdemu przypomnieć, że ... życie jest na prawdę piękne i wyjątkowe mimo wszystko.

A jeśli ktoś teraz pomyśli, że pewnie jest piękne dla kogoś, kto właśnie wrócił z majówki w Grecji, ma dzisiaj dodatkowe wolne w pracy i na koncie jeszcze sporo oszczędności na inne wojaże, to ja chciałabym przekonać, że życie jest piękne nawet jak ostatnie dni spędziło się w domu.

Bo życie jest piękne, gdy ma się choć jedną osobę, dla której chce się żyć i jest się taką osobą dla kogoś. I jest piękne wtedy, gdy ma się siłę wstać rano z łóżka, by popatrzeć na wschód słońca. A potem zjeść jajko i wypić wodę z cytryną. Jest piękne nawet wtedy, kiedy trzeba pójść do pracy, bo ta praca nie jest wrogiem, ale trampoliną, by móc uczynić życie jeszcze piękniejszym. A jeśli komuś jeszcze ciężko w to uwierzyć, to może zapytać rodzica, który zamiast iść do pracy, siedzi 24h na dobę przy swoim niepełnosprawnym dziecku. A i ten rodzic stwierdzi, że życie jest piękne, bo kolejny dzień mógł spędzić u boku swojego dziecka. Życie jest piękne wówczas, gdy po pracy zmywa się naczynia, bo to znaczy, że nie jesteśmy sami, tylko mamy bliskich obok siebie. I nawet wtedy, gdy stać nas jedynie na spacer, bo na inne rozrywki nie starcza w domowym budżecie. Życie jest piękne 300 dni po ślubie, 5 lat po ślubie i 43 lata po ślubie. Jest tak samo wyjątkowe jak dzień ślubu...

A jeśli komuś jeszcze ciężko uwierzyć w to, że życie jest piękne, bo ludzie są piękni, poranki są piękne, wspólne i samotne śniadania są piękne, wieszanie prania jest piękne, noszenie dziecka na ręku jest piękne i masowanie jego brzuszka również, i spacerowanie jest piękne i podziwianie zachodów słońca, i oczy współmałżonka są piękne niech porzuci swoje dotychczasowe życie, niech wszystkie zlikwiduje oszczędności zbierane na wymarzone auto, sprzeda dom czy mieszkanie i wyjedzie w świat, żeby wreszcie uwierzyć, że życie jest piękne.



Jaki sens ma tkwienie po uszy w codzienności, która nie sprawia radości

Jaki sens ma przeżywanie życia na odpieprz, tylko w weekendy, od wolnego do wolnego, w oczekiwaniu na upragnioną emeryturę?

Życie jest jedno, dane nam tylko raz. Nikt nie będzie miał szansy niczego powtórzyć czy zmienić. Więc trzeba zacząć żyć - od teraz, od już. Żyć prawdziwie i prawdziwie dostrzegać, jakie życie jest na prawdę. Bo nie zawsze jest proste, często nieprzewidywalne, nie raz więcej zabierze niż da, czasem nawet da w kość. Ale bez wątpienia jest wielkim darem. ŻYCIE JEST PIĘKNE!